sobota, 4 października 2014

Chapter 10 - Pain

- Dziękujemy za chociaż te kilka dni współpracy - powiedział brat Niall'a.
- Ta ja dziękuję.
Podałam rękę Cher i Gregowi, a następnie opuściłam budynek. Po drodze zetknęłam się z Niall'em.
- Hej Jassie, co robisz dziś wieczorem?
- Idę z Caroline do klubu. - powiedziałam. - Idziesz z nami?
- Z Zayn'em przyjdę. A Lou będzie?
- Idzie na urodziny do Zoe.
- Kim jest Zoe? - zdziwił się. - Jego nowa dziewczyna? Przecież wczoraj był jeszcze z El.
- Nie to siostra, ale to dłuższa historia.
- A ty nie idziesz?
- Niall - powiedziałam. - Nie idę, pogadamy później, napisz do którego klubu mamy iść.
Pomachałam mu i odeszłam. Skręciłam w prawą uliczkę, by dojść na ulicę na której mieszkała moja przyjaciółka. Nie miałyśmy do siebie za daleko. Trzeba przyznać, że ani ja ani Caro nie należała do biednych ludzi jej dom był bardzo ładny. My również nie byliśmy najbiedniejsi, a to dzięki Louis'owi, który jakimś cudem utrzymuje nasz dom możemy tak powiedzieć.
- Jest Caroline? - zapytałam jej służącej.
- Jest. Wejdź proszę.
Właśnie z góry zbiegała szczęśliwa Caroline. Dziewczyna uwiesiła mi się na szyi i pociągnęła na górę do swojego pokoju. Sama nie wiem z czego się tak cieszyła, więc wam nie powiem. Usiadłam na łóżku i czekałam aż moja przyjaciółka zacznie rozmowę.
- Okej, to mów co się stało? - usiadła na pufie.
- Wiesz, że Zoe wróciła... - mina Caroline nagle zbladła, znała moją historię i mojej siostry. - Zaprosiła mnie na urodziny, może raczej moja mam zaprosiła mnie na jej urodziny i są w klubie, ale ja nie idę. Idziemy do innego.
- Okej, ale wiesz Jasmine ja muszę Ci coś powiedzieć...
- Tak? - podniosłam głowę w zapytaniu. - Ale poczekaj, bo dostałam s-msa.
"Będziesz na urodzinach Zoe"
Jak się okazało od Louis'a. Szybko odpisałam:
"Nie, właściwie to nie chcę jej znać, dobrze wiesz..."
Również szybko dostałam kolejnego smes'a.
"Rozumiem. Będziemy w Yoho jak coś :)"
Gdy chciałam odłożyć telefon, dostałam kolejnego smesa, ale tym razem był on od Niall'a.
"Idziemy do Yoho, mamy już wejściówki, więc zmiana planów nie nastąpi ~Nx."
"Okej, niech będzie już! ~Jx"
- Z kim piszesz? - dopytywała Caro. - Flirtujesz z Niall'em? - zajrzała w telefon. - Nie ładnie, laska, nie ładnie.
- Nie flirtuję, ale idziemy dzisiaj z Niall'em i Zayn'em do klubu... - poinformowałam ją. - Do Yoho, mamy wejściówki już!
- To chodźmy się szykować!

- Jasmine wyglądasz - zająkał się Niall. - Prześlicznie.
- Dziękuję. - poczułam jak czerwony odcień wkradł się na moje policzki. - Wchodzimy?
- Eh, no foch! - oburzyła się Caroline. - A ja to brzydko wyglądam?
- Wyglądasz cudownie. - odparł Zaza. - Teraz możemy iść?
Wytknęła mu język. Podeszliśmy do ochroniarza pokazując mu wejściówki, by mógł nas wpuścić. Gdy znaleźliśmy się w środku, zobaczyliśmy masę ludzi. Musieliśmy się razem trzymać, w końcu byśmy się pogubili. Podeszliśmy do baru, by zamówić sobie po drinku. Po chwili zostaliśmy tam tylko ja i Niall.
- Możesz mi opowiedzieć o swojej siostrze? - spytał.
- To raczej nie odpowiedni moment - kątem oka dostrzegłam Zoe. - Muszę skorzystać z toalety zaraz wrócę.
Odeszłam od Horana i poszłam do toalet, które znajdowały się kawałek dalej ode mnie. Musiałam przepychać wśród ludzi, by dotrzeć tam. Stanęłam przed lustrem i poprawiłam szybko włosy, gdy do łazienki wszedł jakiś facet.
- To damska toaleta - powiedziałam, gdy zauważyłam, że facet jest totalnie napity. - Męska jest obok.
- Ale ja przyszedłem do Ciebie - uśmiechnął się cwaniacko.
- Nie wiedziałam, że się znamy.
- Ja Cię znam.
Spojrzałam pytająco na kolesia, a ten zaczął się do mnie zbliżać, złapał mnie za biodra i mocno ścisnął co wywołało głośny jęk, który wyszedł z moich ust. Facet jedną ze swoich dłoni sięgnął do mojej piersi, strzepnęłam dłoń, ale dostałam po policzku. Dość mocno. W moich oczach pojawiły się łzy.
- Suka! Masz się mnie słuchać i robić co każe.
Plułnęłam mu w twarz, ale tym razem również dostałam po twarzy.
- Niegrzeczna dziewczynka. - włożył swoją rękę pod moją sukienkę. Przysunął się bardzo blisko, a nasze ciała stykały się ze sobą. Jedną rękę chwycił mnie za pośladki. Zabolało. Ponownie. Nie wiedziałam jak mu uciec, bo jego ciało przylegało do mojego i nie miałam jak uciec. Chwycił za moje pliczki i przybliżył swoje usta do moich. Nie odwzajemniłam pocałunku, więc walnął mnie w tyłek. Następnie wepchał do jednej z kabin. Tam zaczął mnie rozbierać, nie chciałam krzyczeć, a może chciałam, ale nie mogłam wydusić z siebie żadnego słowa, przez płacz. Dalej to już chyba wiadomo...

Siedziałam na toalecie płacząc. Zdążyłam ubrać się już w sukienkę, ale wyglądałam totalnie okropnie, jak ja miałam się pokazać przed ludźmi. Miałam sinego policzka, parę ran na rękach i nogach, włosy miałam jak strach na wróble, nawet sukienka nie była w dobrym stanie.
- Jassie? - usłyszałam pukanie do drzwi. Głos był Louis'a.
Otworzyłam je i mocno przytuliłam się do brata.
- Jezu, co Ci się stało? - jego oczy przybrały rozmiar piłeczek pin-pongowych gdy mnie zobaczył. - Czy ktoś Cię zgwałcił?! - pokiwałam głową. - Chodź zabiorę Cię do domu.
- Nie L-l-louis - wydukałam. - Z-z-znajdź Car-r-ro i-i-i p-pojad-d-dę d-d-do n-niej
- Niech Ci będzie. Chodź!
Chwycił mnie za dłoń i wyprowadził mnie przed klub. Nie długo później wyszli z niego Caroline, Eleanor, Niall i Zayn. Wszyscy zdziwili się na mój widok.
- Dziewczyny wsiądźcie do auta, musimy pogadać z Niall'em i Zayn'em. - rozkazał Lou.
Wsiadłyśmy do auta Louis'a. Przytuliłam się do Caroline, a El do mnie. Po moich policzkach wciąż spływały słone łzy. Słone łzy. Wszystko mnie boli...Dlaczego w tamtym momencie nie było mojego Justin'a? Już nigdy więcej nie pójdę do toalety w klubie...Nigdy więcej.

- O już wstałaś - otworzyłam oczy i zobaczyłam Niall'a. - Jesteś głodna?
Pokiwałam głową. Szybko zdałam sobie, że nie jest w domu swojej przyjaciółki.
- Niall, gdzie jest Caroline. I co ja tu robię?
- Jesteśmy w domu, który kupiłem na przedmieściu. Zasnęłaś w samochodzie. Nie mogłaś jechać do Caro, ponieważ grozi ci niebezpieczeństwo.  

6 komentarzy:

  1. Geniusz *__* kim był ten cholerny zbok ?! A ten kochany Nialler o... ♥ Z niecierpliwością czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny! |♥| Czekam na next! :* Pozdrawiam i życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aww ten cudowy Niall *.* Zaopiekował się Jasmine! Jak ładnie z jego strony ;D
    Szkoda Jessie, a ciekawe kim był ten koleś z kibla? Czekam na dalszą czesc z Zoe...i ogolnie. Weny! ;) /Kajka Pytajka

    OdpowiedzUsuń
  4. uuu ♥ Kochany Nialler.
    Cudowny rozdział jak zawsze.
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń